sobota, 24 maja 2014

l.joe (teen top) Obrona mojego dobra

~Aniong <3 A więc powracam tym razem ze scenariuszem dla Anonimka który mnie o to poprosił. Mam nadzieje, że się będzie podobać ;*



Siedziałaś przed laptopem i pracowałaś, gdy nagle usłyszałaś dźwięk przychodzącego SMS'a.

Od : Kochanie ;*
Treść : Będę dziś wcześniej w domu i spędzimy razem wspaniały czas ( w sypialni ) ;*

Uśmiechnęłaś się do siebie. Od jakiegoś czasu nie układało się pomiędzy tobą, a L.Joe'em. Zamieszkałaś z nim i niby wszystko było ok, ale przez jego ciągłe próby i twoją nową pracę tylko się od siebie oddaliliście. Czasami miałaś ochotę powiedzieć "DOŚĆ" i odejść, lecz wyskakiwał z właśnie czymś takim. Nie chciałaś by robił to na przymus. Już wcześniej zauważyłaś jego dziwne zachowanie. Od paru dni spał na kanapie w salonie i te jego ciągłe tłumaczenia " ZASNĄŁEM PRZED TELEWIZOREM" , "LUNATYKOWAŁEM" czy " NIE MIAŁEM SIŁY BY DOCZOŁGAĆ SIĘ DO CIEBIE". Myślałaś, że to się tak będzie ciągnęło w nieskończoność. To nie było życie które sobie wymarzyłaś. Wzięłaś do ręki ramkę ze zdjęciem na którym się całowaliście. Przepiękne wspomnienia , lecz jedynie wspomnienia. Kompletnie nie wiedziałaś czy masz się cieszyć z romantycznego wieczoru który się zapowiadał czy jednak to olać. Odstawiłaś ramkę i zamknęłaś laptopa. " Niech to będzie noc której nie zapomni" pomyślałaś i zabrałaś się do pracy. Zaczęłaś sprzątać, następnie poszłaś po zakupy i zrobiłaś wspaniałą kolację. Miałaś nadzieję, że to nie będzie dla ciebie kolejne rozczarowanie. Gdy tylko skończyłaś przygotowywać kolację poszłaś do pokoju by się przebrać. Ubrałaś się w seksowną bieliznę i śliczną czerwoną, lecz obcisłą sukienkę do tego założyłaś wysokie czarne szpilki. usiadłaś w kuchni i czekałaś na L.Joe'a. Czekałaś tak 1h. "SPÓŹNIA SIĘ JAK ZWYKLE" w końcu zrezygnowana powiedziałaś sobie dość. Wzięłaś kartkę papieru i długopis, a następnie napisałaś następujący wierszyk :
Mój chłopcze drogi,
zjesz dzisiaj sam pierogi,
Gdyż nie chcę już dalej czekać,
więc postanowiłam z mieszkania uciekać,
idę w miasto z przyjaciółką,
Ty bądź dalej małą pszczółką,
Która ciągle pracuje,
i mnie zaniedbuje.
___________
Położyłaś wierszyk na stole w kuchni. Następnie poszłaś do sypialni po małą torebkę z złotymi ćwiekami. Chwyciłaś jeszcze w locie czarną skórzaną kurtkę i wyszłaś z mieszkania. Z torebki wyciągnęłaś swój telefon i wykręciłaś numer do przyjaciółki.
-Yeoboseyo ??
- Yoona ?? Mogę cię wyciągnąć na jakąś imprezę ?
- Wiesz która jest godzina ??? przyjedź do mnie to pogadamy coś się stało ?
- Ne, mam już tego dość .
- Chodzi o L.Joe'a  prawda?
- Ne , czuję, że się od siebie oddalamy od kąd zaczęłam mieszkać u niego wszystko się wali.
- Ok to wpadaj napijemy się winka 
- Ok będę za 15 minut.- Rozłączyłaś się ze swoją przyjaciółką. Zawsze wiedziałaś, że możesz na nią liczyć co innego było L.Joe'm. Popatrzyłaś na zegarek w telefonie było już grubo po 22, a ty szłaś pustą uliczką pozbawioną latarni .  Było ciemno i wcale się nie bałaś. przeciwnie ten kto miał ci stanąć na drodze powinien się bać o swoje życie byłaś po prostu niebezpieczna. Weszłaś w ciemną uliczkę i zobaczyłaś jak paru gości bije się z jakimś mężczyzną. Gdy podeszłaś bliżej zauważyłaś twarz L.Joe'a całą we krwi. Dobrze wiedziałaś, że  ćwiczył karate i boks, ale nie mógł wygrać z 5 innymi przeciwko sobie. Krzyknęłaś tylko :
- Nieeeeeeee, zostawcie go ! - gdy paczka odwróciła się ku tobie przeszedł cię dreszcz. Nie wiedziałaś co masz teraz zrobić . Mężczyźnie zaczęli się do ciebie zbliżać. Nagle ujrzałaś jak L.Joe wstaje z ulicy z długim metalowym prętem w dłoni. Zamachną się i uderzył niespodziewających się niczego mężczyzn. Gang upadł i stracił przytomność. Cała oszołomiona tą sytuacją podbiegłaś do ukochanego. 
- Oppa! Wszystko w porządku ? - powiedziałaś drżącym głosem.
- Nie najważniejsze jest to że nie dostali tego co chcieli. - powiedział całując cię w usta.
- Jesteś kochany ...- chciałaś dokończyć, ale zauważyłaś, że szuka czegoś w kieszeni. Wyciągnął  małe czerwone pudełeczko, a następnie otworzył je i zapytał:
-________. Wiem nie układało się nam najlepiej, ale ja cię kocham. Chciałem cię przetrzymać z jednego powodu, by dowiedzieć się ży będziesz zemną do końca. ________ czy zostaniesz moją żoną ?- zapytał pokazując ci prześliczny pierścionek z białego złota i ślicznym brylantem na środku. W środku było wygrawerowane " Love You   your L.Joe "
Założyłaś pierścionek i przytaknęłaś ze łzami w oczach . Pocałowałaś się czule i powiedziałaś :
- Ja ciebie też mój przyszły mężu .
\HyeRi

PS. I jak wam się podoba ??? piszcie w komentarzach <3


piątek, 16 maja 2014

Liebster Blog Award

Serdecznie dziękuję za nominacje do LBA <3 ten tytuł zawdzięczam dzięki 2 wspaniałym dziewczynom Ajce i Dianie z które prowadzą fantastyczny blog O książkach *.* serdecznie polecam (http://wonderlandof-books.blogspot.com/) . A teraz zapraszam na moje odpowiedzi ;D

1.Wolałabyś być piękna czy mądra? Dlaczego ?
Hmm.. Po dłuuuugim zastanawianiu się wybrałabym bycie mądrym. Moim zdaniem uroda przemija, a to co mamy w głowie zostaje na długie lata ;3

2.Podaj cechy, które powinien mieć twój superbohater?
Powinien być zaradny, uczciwy, pomysłowy, pomocny, uczynny i powinien być sobą. No i oczywiście BYĆ!! ( 4ever alone )

3.Motto lub przysłowie które ci się podoba lub często je cytujesz ?
'Umiesz liczyć? To licz na siebie !' , ' Nie ma co się tak angażować, bo i tak odejdzie z wiatrem'

4.Jeśli ktoś nagrywałby film o twoim życiu, Kto miałby Cię w nim zagrać ?
Hahahah.. Hannah Montana .. hahaha.. nie no żartuje czuje, że to może być właśnie Harry z 1D xDD.

5.Co najgorszego jadłaś w swoim życiu ?
Tak. ;DD Rabarbar ;X

6.Dlaczego tak nazwałaś swojego bloga ?
Bo lubię ;3 Chciałam, aby kojarzył się z tematyką ?? o.O

7.Opisz siebie w trzech słowach ?
Szalona, nieobliczalna, jedyna

8.Jeśli mogłabyś mieszkać gdziekolwiek na świecie. Gdzie by to było i dlaczego?
Hmmm... Korea??? Seul ??? Yhhh... takie proste na pewno dostane 7 z tego sprawdzianu xDD
PS. Dlaczego?? Bo koreańczycy VIXX'y , B.A.P, NU'EST, Big Bang. ^^

9.W czym jesteś najlepsza?
W rozśmieszaniu i pocieszaniu ludzi ;B Jak jakiś problem zgłaszajcie się do cioci HyeRi ;3

10.Jeśli mogłabyś być Każdym człowiekiem na świecie przez cały dzień, kogo byś wybrała?
Gayoon z 4Minute. Podziwiam ją za to , że jest sobą. Za to jaki ma wspaniały głos to jak tańczy bawi się melodią i wszystko traktuje na poważnie. Ohhh.. ile ja bym dała za taki los jaki ją spotkał. ^-^


11.Jakie wspomnienie przyprawia cię o dreszcz ?
W sumie to nic mi nie przychodzi do głowy ;C Za każdym razem kiedy miałam jakieś problemy wychodziłam z nich prawie cało xDD




Ok , ok . To teraz ja się pobawię w nominacje . Hmmm. A więc nominuję wspaniałe blogi :
1.http://lovecandoanything-yaoi.blogspot.com/
2.http://kpopopowiadania.blogspot.com/
3.http://kpopowe-love.blogspot.com/

A więc nominowałam jedynie 3 blogi gdyż jakoś nie miałam czasu szukać dalej więc zabawę w pisanie pytanek ( oczywiście piekielnie trudnych) czas zacząć.

1. Czy jak nie zapytamy to zbłądzimy ? Dlaczego ?
2. Co byś zrobiła gdyby twoi rodzice zaproponowali ci wspólne zdjęcie w identycznych strojach ?
3. Skąd drwal z czerwonego kapturka wiedział, że wilk zjadł i babcie i kapturka ?
4. Jaki jest twój ulubiony zespół koreański ?
5. Co byś wolała opluć twojego ulubionego piosenkarza or zwymiotować na scenie przed całą szkołą ?
6. Dlaczego założyłaś swojego bloga ?
7. Ile jest centymetrów z Warszawy do Seulu ?
8. Czy proszek waniliowy to to samo co proszek Wanilinowy ?
9. Jakie jest miejsce do którego najbardziej byś się chciała wybrać ?
10. Mówi się rękami czy rękoma ?


Hah ... miłej zabawy życzę !!
\ HyeRi <3

sobota, 10 maja 2014

New school, love and secret ROZDZIAŁ 5


ANIOONG ~~ Jak się macie ?? Wracam do was z nowiutkim rozdziałem . A więc tak, dałam w zdjęciu T.O.P'a ponieważ ten rozdzialik będzie z nim szczególnie powiązany~^^  Więc zapraszam !!!




Zdenerwowana weszłam do sali. Cały czas krzyczałam w myślach, bo nie maiłam się na kim wyżyć. Po prostu przypominałam wielką burzę która mogła dać początek wielkiej powodzi. Usiadłam na wolnym miejscu nie parząc nawet na sąsiada. Zaczęłam się oburzać i prychać z niezadowolenia. W pewnym momencie usłyszałam tylko :
- Przestań prychać nie tylko ty masz dzisiaj kiepski dzień. Wiem coś o tym w końcu dostałem od ciebie kosza . Pff.. - powiedział chłopak, a ja gwałtownie odwróciłam głowę w jego stronę. Ku mojemu zdziwieniu dosiadłam się do T.O.P'a. Nie wiedziałam jak się zachować.
- Ha sorry nie należę do dziewczyn które lecą na wrednych chłopaków. A do tego jeszcze on! Eh.. ten G-Dragon ja jestem od niego lepsza i mu to udowodnię. - powiedziałam pewnie.
- Co ci zrobił przegrałaś z nim w siatkę czy jak. Nie przejmuj się tym on naprawdę dobrze gra więc ...- nie pozwoliłam mu dokończyć.
- Ale to ja wygrałam w siatkę i on powiedział, że dał mi fory yhh.. co za frajer.- zaczęłam narzekać na chłopaka. Sama nawet nie wiedziałam jak to możliwe że żale się takiemu człowiekowi jak T.O.P. 
- Serio ? Wygrałaś z nim ?? Ha naprawdę jesteś wyjątkowa mówił tak. - uśmiechnął się do siebie 
- Co o co ci chodzi ?? Kiedy tak mówił.?- zaczęłam zadawać pytania.
- Dziś na przerwie obiadowej on miał takie przeczucie. Znając jego pewnie się o coś z tobą założył. Tylko pytanie o co .
- Bitwa taneczna i wokalna jutro na stołówce. - powiedziałam rozmyślonym głosem
- No to powodzenia wątpię żebyś wygrała 
- Chyba że z twoją pomocą - powiedziałam podchwytliwie 
- Chcesz, abym z tobą śpiewał i tańczył może Trouble maker ? Co ?- powiedział rozbawiony 
- Czemu nie to nawet całkiem dobry pomysł. - powiedziałam patrząc się na niego z chytrym uśmiechem - mógłbyś mi pomóc??
- Hmm.. Dragon to mój przyjaciel z drugiej strony .. OK to wpadnij dzisiaj do mnie do domu mam sale na takie właśnie próby taneczne- powiedział zapisując mi adres na kartce. - Chociaż o której kończysz ?? - zapytał podejrzliwie 
- O 15. - odpowiedziałam bez dłuższej chwili namysłu 
- No to zabierzemy się razem pojedziemy od razu do mnie a później odwiozę cię do domu.- Powiedział uśmiechając się do mnie. Po lekcjach tak jak obiecał czekał na mnie przed szkołą na czerwonym motorze z wygrawerowanym złotym inicjałem C.S.H. Zdziwiło mnie to trochę, lecz zarówno to mogła być nazwa motoru albo inicjały jego ojca. Założyłam kask i poczułam te wszystkie spojrzenia uczniów szkoły. 
- Chwyć się mnie mocno w pasie. - powiedział T.O.P zapalając motor. Tak jak powiedział zrobiłam to i przytuliłam się mocno do jego pleców . Poczułam się dość nie dziwnie. Przytulałam się do obcego mężczyzny, lecz poczułam się tak jakoś inaczej jakby szczęście mnie przepełniało. Kompletnie nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Gdy dojechaliśmy na miejsce przed moimi oczami ukazał się wielki dom z basenem i pięknym ogrodem. Na podjeździe na którym stanął motorem była położona piękna biała kostka nie taka zwyczajna lecz inna od tych które już wcześniej widziałam. Postanowiłam ściągnąć kask lecz zamek się zacioł.
- Poczekaj ten zamek dość często się zacina daj pomogę ci. - powiedział z miłym i czarującym uśmiechem na ustach. Podszedł do mnie i zaczął odpinać kask. Popatrzyłam na jego piękną cerę i w jego piękne głębokie oczy. Nie spuszczając wzroku z moich oczu zdjął kask z mojej głowy. Zbliżył się do moich ust tak blisko, że wystarczyło podsunąć głowę jedynie o 1 cm by złożyć na jego ustach soczysty pocałunek. Zamknęłam oczy, a on  .....
\Hye Ri 
PS. Tak wiem w takim momencie no cóż trzeba jakoś wzbudzić w was to zniecierpliwienie. <3 Piszcie jak wam się podobał rozdział. Mam jedynie nadzieje, że was nie zawiodłam ;)