poniedziałek, 22 kwietnia 2013

On jest moim przyjacielem (Zelo B.A.P)


- Naprawde??? Kiedy przyjażdzasz ?? - zapytałaś się gorączkowo rozmawiająć przez telefon
- Tak. Ja też już się nie moge doczekać aż powspominamy dawne czasy - odpowiedział Zelo śmiejąc się do słuchawki
- Hyung, muszę kończyć, ale bądz na czacie o 8 ok???
- Postaram się - rozłączył się a ty momentalnie podskoczyłaś z radości. Wkońcu to twój hyung najleprzy z najlepszych-
- Mój Zelo, mój przyjaciel, brat PRZYJAŻDZA!! - krzyczałaś na całe gardło. Wkońcu postanowiłaś się opanować. Usiadłaś i zaczełaś słuchać waszych piosenek. Przypomniało ci się jak biegałaś po lesie i skręciłaś noge i jak cię przyniusł na plecach , jak pomogłaś mu ukryć się przed mamą i wkońcu jak spędziliście noc pod namiotem opowiadając sobie straszne historie. Nawet się nie spostrzegłaś jak wybiła 8. Weszłaś szybko na czat by porozmawiać z Zelo. Pisałaś taka ucieszona tą wiadomością dalej niedowieżając.
- Hmm... tak dawno się niewidzieliśmy ... ciekawe jak teraz wygląda napewno podrusł – mówiłaś sama do siebie.
Niemogłaś zmrużyć oka przez całą noc. Następnego dnia czekałaś tylko na chwilę kiedy będziesz mogła pojechać na pobliskie lotisko. Wkońcu się doczekałaś. Było jeszcze pół godziny do przylotu samolotu a ty już byłaś na lotnisku. Nie widzieliście się aż rok przez jego karierę. Byłaś szczęśliwa, że mu się udało. Patrzyłaś rozmażona w przestrzeń nagle usłyszałaś :
- ________, już jestem, - pokrzykiwał Zelo do ciebie. Odwruciłaś się napięcie i pobiegłaś do przyjaciela. Wskoczyłaś na niego przytulając się do niego mocno i płacząc ze szczęścia.
- Hej , ________ nie płacz już tu jestem i zostanę przez jakiś czas – uśmiechał sie do ciebie, a ty wyszeptałaś tylko tekst piosenki "i miss you". Zelo widząc że prubujesz już nie płakać przytulił cię i porwał do auta. W drodze do domu opowiadał ci o koncertach, fanach , piosenkach i chłopakach. Ty nie zostawałas mu dłużna. Opowiadałaś jak to było w szkole przez ten rok jak wszyscy bardzo za nim tęsknią. Wypytywałaś sie o jego kariere, ale powiedział, że jest na wakacjach i nie chce mówić o pracy. Posłusznie nie naciskałaś. Gdy dojechaliście na miejsce poprosił cię abyś poikazała mu miejsce gdzie spaliście w namioce. Pobiegliście na małe wzgórze obrośnięte drzewami. Aż do zmierzchu wspominaliście dawne czasy. Po powrocie do pokoju położyłas sie na łóżku i zaczełaś mówić sama do siebie
- Ale on wyrusł jaki on jest przystojny wcześniej tego nie zauważyłam, chyba naprawde go lubie, ale on .. on jest moim przyjacielem nie chce popsuć tego co zbódowaliśmy przez tyle lat. - myślenie przerwał ci dzwoniący telefon.
- Co tam tak myslisz ?? -zapytał ciekawy Zelo
- Skąd wiedziałeś że myśle ??
- To normale! Chyba znam cię na wylot – zaśmiał się cicho
- Ha śmieszne dobranoc – chciałaś odłożyć słuchawkę ale to było silniejsze od ciebie
- Czekaj, zobaczmy się jutro na łące, wiesz gdzie – położył słuchawkę
Uśmiechnełaś się wesoło i poszłaś spać. Następnego dnia gdy tylko się obudziłaś bez śniadania wybiegłaś na łąkę. Zelo już tam czekał z koszykiem piknikowym. Podbiegłaś i przytuliłas się do niego jak zawsze
- Jak się spało ?? - zapytał się podając ci truskawki.
- Wspaniale hyung, nawet powiem, że...- przerwał ci
- Powiedziałas do mnie "hyung" prawda ??
- Tak ?!- serce zabiło ci mocniej, aby ukryć stres zaczełaś zjadać truskawkę
- Wiesz tak długo się nad tym zastanawiałem i nie podoba mi się to że mówisz do mnie hyung ....hmm.... lepiej brzmiało by ...hmm.... OPPA??
- Co??- zapytałaś się ksztusząc się truskawką .Zelo popatrzył się na ciebie uśmiechną i przytulił. Serce ci zadrżało. Popatrzyłaś się na niego z niedo wieżaniem ale on zamiast cos powiedzieć położył cie na kocu i pocałował namiętnie.
- __________, tęskniłem za tobą i dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że cię kocham -pocałował cię jeszcze raz
- Oppa ja ciebie też kocham – wtuliłas się w niego i poczułas jak mocno bije mu serce

środa, 17 kwietnia 2013

Jestem przy tobie nawet wtedy kiedy ty o tym nie wiesz (Bang Yong-guk - B.A.P)

                                                                     *** W Szkole***
Szłąś przez korytarz z wielkimi słuchawkami na uszach słuchając swojej ulubionej piosenki. Omijałaś ludzi w ogóle się na nich nie patrząc. Szłaś i poczułaś czyjś wzrok. To był on. Przeszły cię ciarki po plecach.
- Czemu on się tak gapi??- pomyślałaś patrząc na niego kątem oka.
Podążałaś dalej rozmyślając o tym jak pójdziesz ubrana na imprezę. Zadzwonił dzwonek. Niczego nie podejrzewając patrzyłaś na znajomych jak się śpieszą. Popatrzyłaś na komórkę, aby zmienić piosenkę. Nie zauważyłaś go. Wpadłaś na niego ;twoje książki rozsypały się po całym korytarzu .
- Przepraszam nie zauważyłam cię - tłumaczyłaś się gorączkowo
- Lepiej się pośpiesz zaraz nauczyciele wejdą do klas ! - powiedział uśmiechając się słodko
- Nawet nie było dzwonka ?! -zbierałaś ksążki i pakowałaś je do zielonej torby
- Owszem był-smiejąc sie pod nosem
Wziełaś swoje książki i pobiegłaś do klasy krzycząc:
- Dziękuję
Bang uśmiechnął się tylko machając ręką. Dalej głowiłas się czemu ci pomógł i dlaczego się tak słodko uśmiechał. gdy dotarłaś do klasy na niczym nie mogłaś się skupić. myślałas tylko o nim.
                                                                      *** W Domu ***
~Na Rum Cia Ra Jea Ki Ma Ne ~ nuciłas chodząc po domu nagle zadzwonił telefon podniosłaś go usłyszałaś znajomy głos przyjaciólki
- jesteś już gotaowa pani ładna ??
- Oj przestań wiesz że tak nie jest, a poza tym to wcale nie mam ochoty iść na tą impreze
- Nie mam mowy musisz iść wiesz że muszę znaleźć swego księcia z bajki ; będe za 15 minut bądź gotowa  - rozłączyła się
Chcąc czy nie chcąc nie mogłaś jej zawieść. Ubrałaś swoją ulubioną sukienkę w kwiatki, balerinki i byłaś gotowa . Zadzwonił dźwonek do drzwi wiedziałaś że to ona .
- cześć  _______ ,mam na... - zaniemówiła z wrażenia
Obruciłaś się . I wiedziałaś że wyglądaż super.
                                                         *** Na Imprezie ***
-Naprawde musimy tam iść ??? - zapytałaś się z prawie płaczącym głosem
- No chodz będzie fajnie  - weszła do środka
Nie pozostawiła ci innego wyboru, weszłaś tuż za nią i pierwszą osobę którą tylko dostrzegłaś był to Bang patrzący na ciebie nie mogąc się opamiętać. Siadłaś przy stoliku patrząc na to jak twoja BFF próbuje uwieść faceta. Zaczełaś się śmiać. Wstałaś i próbowałaś do niej podejść gdy zakręciło ci się w głowie i prawie byś upadła gdzyby nie to że Bang cię podtrzymał.
- Co się stało ?? - zapytał blady jak ściana
- Nie nic nic baw się dalej - powiedziałaś najpoważniej jak tylko umiałaś
- Nie zostawie cię tak, chodź odwiozę cię do domu
Po czym  wyszliście i dojechaliści do domu. Gdy się zatrzymał popatrzyłaś w jego piękne głębokie oczy; powiedziałaś słodkim głosem :
- Dziękuję ci za podwiecienie
- Nie ma sprawy - odgarnął kosmyki twoich włosów z tważy i pocałował tak napiętnie, że straciłaś oddech. Gdy przestał popatrzył się na ciebie i wyszeptał
- Kocham cię