poniedziałek, 21 kwietnia 2014

New school, love and secret. ROZDZIAŁ 3




Aniong~~ ! Przepraszam, że tak późno i przepraszam za błędy interpunkcyjne, gdyż musiałam pisać opowiadanko na komie. Jeszcze raz przepraszam i zapraszam mam nadzieje że wam się spodoba ^o^






Poczułam się dziwnie. Dookoła cisza, a przede mną nieznajomy chłopak który kogoś mi przypominał. Jakbym go już gdzieś wcześniej widziała. Nagle usłyszałam głos KiNim i stanęłam na równe nogi.
- Mianhae, nie zauważyłam cię. - spuściłam wzrok. Poczułam, że oblewa mnie czerwony rumieniec.
- Jest OK. Nic się nie stało. Nie pokaleczyłaś się, prawda? - zapytał z przejęciem w głosie.
- Nie. jeszcze raz przepraszam.
- Nie ma za co. Jestem Dae Sung. A ty?- podał mi rękę i uśmiechnął się czule.
- HyeRi. Miło mi cię poznać. - odwzajemniłam uśmiechem.
- Co teraz masz ?? Może mógłbym cię odprowadzić, żebyś nie zrobiła sobie krzywdy. - powiedział delikatnie uśmiechając się do mnie.
- Ne, mam teraz angielski w ...- nie dał mi do kończyć.
- W sali pani YungSin?? - zapytał z szeroko otwartymi oczami.
- Tak. Ponoć to rozszerzony poziom.- powiedziałam dalej się rumieniąc.
- Naprawdę? Ja też mam teraz tam lekcje. Co za niespodzianka. Chodź ze mną poznasz chłopaków w końcu jesteś tu nowa.- wziął mnie za rękę i pociągną do "prywatnego" stolika grupki chłopaków. Siedzieli rozmawiając dość wesoło oprócz T.O.P'a któremu wcześniej dałam kosza. Zaczęłam się wyrywać, ale był silniejszy.
- Chłopaki słuchajcie to jest HyeRi. Ta nowa uczennica. Ja już ją polubiłem. Proszę bądźcie dla niej mili. - powiedział i zauważyłam, że popatrzyli się na mnie z miłymi uśmiechami oprócz G-Dragona i T.O.P'a.
-Taa, miła chociaż? Nie odejdź stąd to nasz... - przerwał T.O.P'owi Dae Sung.
-T.O.P ogarnij się nie każda dziewczyn chce chodzić z wrednym człowiekiem. -popatrzyliśmy się na siebie z uśmiechem. Nie wiem dlaczego ale miałam wrażenie, że znamy się od dzieciństwa. - chodź Ri idziemy - powiedział z rozbawieniem w głosie Gdy odeszliśmy parę kroków od stolika chłopak zaczął zadawać mi pytania. Był bardzo miły i uprzejmy dobrze wychowany, lecz cały czas miałam to dziwne wrażenie, że go znam. 
- Opowiedz mi coś o sobie. Skąd jesteś ? - zapytał grzecznie i uprzejmie.
- Jestem w połowie polką w połowie koreanką. Przeprowadziłam się tutaj z tatą ze względu na jego przeszłość. - ściszyłam głos .
- O naprawdę opowiedz mi o tym o ile możesz. Też pochodzę z rozbitej rodziny wychowuje mnie mama która rozstała się z moim ojcem jak  byłem malutki. Też jestem polakiem po części tylko nie mów nikomu. Ponoć to prawda, ale kto wie.- uśmiechną się pod nosem 
- Tatuś w młodości przyjechał do Korei za pracą poznał tutaj wspaniałą kobietę w której się zakochał. Po krótkim czasie ożenił się z nią i ona zaszła w ciążę. Następnie pokłócili się i rozstali. Po moich narodzinach tata zabrał mnie matce i wyjechał do polski. Tam się wychowywałam, rosłam, uczyłam i dojrzewałam, aż w końcu stwierdził, że chce wrócić i wziąć rozwód z tą kobietą, iż nie chce jej trzymać z dala od innych mężczyzn. W głębi serca dalej ją kocha ja to wiem - powiedziałam ściskając medalik z moim imieniem po koreańsku.
- Jejku wspaniała historia, ale że ty nadal pamiętasz o języku koreańskim i kulturze tu panującej to jest jakiś cud. - powiedział ze zdumieniem w głosie. 
- w domu zawsze mówiliśmy po koreańsku, by nie zapomnieć o języku i kulturze oraz dodatkowo z własnej woli zapisałam się na zaawansowany kurs języka koreańskiego i angielskiego. - powiedziałam patrząc się w jego głębokie oczy.
- Ri mam prośbę. Czy mogłabyś do mnie mówić oppa będzie to dla ciebie prostsze. - uśmiechną się do mnie koreańczyk.
- Nee, Oooooppaa~~ - powiedziałam niepewnie zalewając się w rumieńcem. Nagle usłyszeliśmy dźwięk oznaczający koniec przerwy. Weszliśmy do sali usiadłam w ławce razem z Dae Sung'iem. Wyłożyłam na blat stołu podręczniki i zeszyt do angielskiego z którego wysunęła się połówka zdjęcia z postacią mojej mamy. Chłopak wziął do ręki to zdjęcie i zaniemówił. Całkowicie zbladł jakby zobaczył ducha. 
- O moje zdjęcie. Coś się stało oppa? - popatrzyłam się na niego z niepewnością
- TO... TO.. - nie mógł nic powiedzieć dalej. Po prostu się zaciął.
\HyeRi

PS. I jak te moje opowiadanka ??? Można je strawić ??? Piszcie w komentarzach czy wam się podoba ;*

8 komentarzy:

  1. Dlaczego akurat skończyłaś w tym momencie? ;-; Bardzo ładnie to wszystko opisałaś xDD Jestem ciekawa następnego rozdziału~~ Oby nadszedł szybko~ ^^ Powodzenia w pisaniu ♥ I zapraszam na swojego bloga ----> http://ciekawostki-o-japonii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcę Was zachęcić tym do dalszego czytania <3 Dziękuję za tak miłe słowa i zapraszam na kolejne części oraz nowy scenariusz . COMING SOON ;D
      \HyeRi ;*

      Usuń
  2. Jejku to jest takie super, że nie mogę doczekać się kolejnej wersji. Czekam na kolejne <3 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tak miłe słowa. Dzięki takim komentarzom mam ochotę pisać jeszcze częściej <3
      \HyeRi ^3^

      Usuń
  3. Rodzeństwo ? 0.0 Rozdział super :) Czeka z niecierpliwością na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem zobaczycie wkrótce ^^
      \ HyeRi <3
      PS. Dziękuję za pozostawienie po sobie śladu ;*

      Usuń
  4. W końcu jakieś opowiadanie z moimi biasami strasznie ich mało więc się bardzo ucieszyłam jak znalazłam ten blog. Ale Tabiego złego zrobiłaś XD Czekam z niecierpliwością na kolejną część ^^Maha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, chciałam być oryginalna więc wybrałam właśnie Big Bang.
      \HyeRi <3

      Usuń