piątek, 28 marca 2014

New school,love and secret. ROZDZIAŁ 2

Aniong~~ ^^ . Kolejny rozdział już dostępny. Mam nadzieję, że wam się podoba. Zapraszam !




Wyszłam z klasy otoczona grupką dziewczyn zafascynowanych polskimi słowami do których mnie zmusiły. Nie wiedząc już co mam im jeszcze powiedzieć zaczęłam opowiadać o Polsce i swojej rodzinie . Nie rozumiały ani słowa. Zaczęłam się śmiać z ich dziwnych wyrazów twarzy. Nagle poczułam lekkie popchnięcie i zauważyłam jak pewna dziewczyna się przewraca. Od razu chciałam jej pomóc wstać, lecz usłyszałam męski głos mówiący do tej dziewczyny:
- Nie widzisz jak leziesz?? Włazisz cały czas w obce ci osoby, a tak się składa, że oto ta dziewczyna ma większe prawa w tej szkole niż ty! - odwróciłam się i zauważyłam tych samych chłopaków którzy przerażają całą tą szkołę. Dlaczego tak pomyślałam? To proste. Szkolny korytarz zaraz zamilkł, gdy jeden z grupki zaczął obrażać tą dziewczynę. Popatrzyłam na nich z pogardą i podeszłam do plugawego głupka.
- A ty co??? Nigdy na nikogo nie wpadłeś ? Jesteś taki idealny?? - zapytałam się chłopaka który krzyczał na cicho płaczącą teraz dziewczynę. - Kim wy tak w ogóle jesteście? Jeżeli wam się coś nie podoba zatrzymajcie to dla siebie, a nie ogłaszacie to całemu światu. Ja mam tak samo równe prawa jak i ta dziewczyna. A tak poza tym to nie wiem czy wiecie, ale chyba nie zauważyłeś, że jesteś uciapany długopisem na nosie. I jeszcze jedno nie możecie poniżać ludzi. Nie jesteście przez to fajni tylko głupi. - Prychnęłam im w twarz i podeszłam do zapłakanej dziewczyny. Podałam jej rękę, lecz mój nadgarstek został złapany przez jednego z chłopaków. Szarpnął mną, aż odwróciłam się napięcie. 
-Yahh... Laska, gdy jesteś taka ostra dla nas jeszcze bardziej mnie podniecasz. Chodź zjesz z nami obiad porozmawiamy przy prywatnym stoliku i odseparujemy się od tych plebsów. W końcu zaczniesz w tej szkole życie na poziomie. - uśmiechną się do ciebie niebiesko włosy chłopaka. Gdy puścił moją rękę uśmiechnęłam się znacząco podniosłam dłoń do jego twarzy. Pogładziłam nią jego policzek i przybliżyłam swoje usta do jego. Dzieliło nas niecałe 2 cm.
- Honey. - wyszeptałam - ani ja, ani ty nie jesteśmy szlachtą. To nie średniowiecze. Liczcie się bardziej ze słowami, bo na drugi raz nie będę taka miła. Powiem tak nie umawiam się z bez mózgami . Wolę iść z tymi "plebsami" jak to mówicie i porozmawiać o ciekawych i edukujących sprawach, nie o nudnych i pozbawionych jakiejkolwiek refleksji pierdołach. - rzuciłam chłopakowi szydercze spojrzenie. Odwróciłam się do siedzącej dziewczyny i podałam jej rękę. Popatrzyła się na mnie swoimi zapłakanymi oczami i z niepewnością powiedziała:
- Nie przejmuj się mną, jestem nikim - zrobiło mi się jej żal. Uklękłam przy niej i powiedziałam :
- Każdy jest kimś tylko siebie nie docenia. Nie przejmuj się tymi idiotami. Jestem HyeRi, a ty?
- Wou KiNim. - odpowiedziała cicho
- Miło cię poznać chodź pójdziemy coś zjeść - zaproponowałam i pomogłam jej się podnieść 
-Dziwka. - wysyczał przez zęby niebiesko włosy chłopak. Chcąc nie chcąc usłyszałam to słowo 
- Grzeczniej chłopczyku, bo pożałujesz. 
- Hyung - powiedział jeden z grupki. Wydawał mi się najbardziej rozgarniętym i najmilszym z całej bandy.- nie obrażaj jej czym ona ci zawiniła ? Mianhae za niego nie przejmuj się tym co on mówi jestem Tae Yang, a to jest T.O.P. Jeszcze raz przepraszam. - chłopak był rozsądny i inteligentny to mi się podobało. Chwyciłam KiNim za rękę i poszłyśmy na stołówkę. Stanęłyśmy w kolejce po jedzenie, a następnie zaczęłyśmy szukać wolnego miejsca w jadalni. Gdy ujrzałyśmy wolny stolik ruszyłyśmy w jego kierunku. Zajęłyśmy miejsca i zaczęłyśmy rozmawiać.
- Ty jesteś Polką ??
- Ne, słuchaj mogłabyś mi opowiedzieć coś o tych chłopakach którzy się do mnie tak przyczepili kim są i dlaczego tak cię traktują.
- Ehh.. chodzi ci o Big Bang..- powiedziała bez natchnienia
- Hmm... że jak ?
- Big Bang. Tak nazywa się ta grupka. Jej liderem jest Ji Yong zwany G-Dragonem, jego najlepszym przyjacielem jest Tae Yang. Jest najmilszy z całej grupki. Ten z niebieskimi włosami to T.O.P. Musiałaś mu wpaść w oko, bo podszedł do ciebie i zaprosił cię do zarezerwowanego stołu. Jest najbardziej narwany. Ten w blond włosach to Dae Sung jest prawdziwą duszą towarzystwa. Można go przekupić jedzeniem. Uwielbia opowiadać kawały i wręczać pluszaki, lecz potrafi udawać taką prawdziwą poker face. Ten ulizany to Seung Ri ponoć jest gejem, ale tak do końca to chyba nikt nie wie . To właśnie jest całe Big Bang. Rządzą całą szkołą więc lepiej się z nimi zaprzyjaźnić niż mieć za wroga. Ja ci to mówię . 
- Hmm.. to nie może tak dalej być. Musimy coś z tym zrobić. Eh.. idę odnieść talerz - wstałam nie patrząc się dookoła i wpadłam na Dae Sung'a. Talerz upadł z hukiem na ziemię, a cała szkoła patrzyła się na mnie i Dae Sung'a, który podtrzymywał mnie za plecy. Prawie leżałam na jego ręce, a od moich ust do ust Dae Sung'a dzieliło mnie parę milimetrów.
\HyeRi

Ps . I jak kolejna część ?? Piszcie w komentarzach <3

środa, 26 marca 2014

BIG BANG- New school, love and secret ROZDZIAŁ 1

Aniong ^^  Powracam do was tym razem z nowym opowiadankiem. Mam nadzieję, że będzie się wam podobał tak jak scenariusze. Jeśli macie jakieś zamówienia piszcie w komentarzach. A teraz zapraszam ! ~~


Pierwszy dzień w nowej szkole nie zapowiadał się łatwy. Weszłam pewnym krokiem do szkoły. Szłam rozglądając się po nieznajomych twarzach. W końcu znalazłam salę w której miały się odbyć zajęcia z matematyki. Cieszyłam się, bo zaczynałam od przedmiotu w którym czułam się nieograniczona. Rozległ się dźwięk dzwonka, a wraz z nim weszło 5 chłopaków. Lider tej grupki uśmiechnął się do mnie. Wydawał się miły, lecz gdy klasa zauważyła zachowanie chłopaka od razu zaczęła plotkować. Jeden z nich stanowczym głosem krzykną :
- Cisza, albo tego pożałujecie gnojki ! - uderzył pięścią w blat ławki. Zapadła cisza. Widać było strach w oczach uczniów. Lider podszedł do mnie i oparł się o moją ławkę.
- To ty jesteś ta nowa? - Zadał mi pytanie i uśmiechnął się złośliwie.
- Ne, jestem HyeRi, a ty? - uśmiechnęłam się i podałam mu lewą rękę jako znak przywitania. Chłopak zaśmiał się szyderczo.
-Mała ja tutaj rządzę nie zapomnij. Jestem Ji Yong, ale mówią na mnie G-Dragon. - usiadł koło mnie na krześle bez pytania i objął mnie ramieniem. - Yah..co ty robisz ?? Nie dotykaj mnie zrozumiałeś. - powiedziałam zirytowana ściągając jego rękę ze swojego ramienia. Zauważyłam, że jego koledzy zaczęli się śmiać, zaś Ji Yong popatrzył na nich złowieszczym wzrokiem. Wstał i krzyknął do swoich kolegów. - Ta laska ma już u mnie przewalone. Z czego wy się tak śmiejecie? - popatrzyła na nich ze złością. Usiadł ławkę dalej wraz ze swoją "brygadą".- a właśnie zapomniałbym. Podaj mi swój numer. - zapytał się grzecznie.- Jasne, tylko weź coś do pisania - chłopak wyciągnął telefon i zaczął nasłuchiwać, aż powiem ciąg szalenie ważnych cyferek.- No to pisz "9 9 7" - powiedziałaś i uśmiechnęłaś się do niego złośliwie. " NIECH SOBIE NIE MYŚLI, ŻE JESTEM TAKA PIERWSZA LEPSZA". Zaczęłaś wyciągać książki, gdy do sali weszła nauczycielka i przywitała się.- Dzień dobry wszystkim. -powiedziała miłym ciepłym głosem idealnie pasującym do okrągłej twarzy okalanej prostą, czarną grzywką. Włosy miała spięte w kok na czubku głowy. Jej alabastrową cerę dopełniały duże ciemne oczy za szkłami okularów, mały lekko zadarty nos, i czule uśmiechające się usta.- widzę, że mamy nową koleżankę w klasie. Wyjdź na środek, przedstaw się, i opowiedz czym się interesujesz.-Kobieta posłała mi miłe spojrzenie. Wstałam z uśmiechem na ustach i podeszłam do nauczycielki.- Witam nazywam się Lee HyeRi. Przeniosłam się tutaj z Polski, stąd ten mój inny wygląd i akcent. Już od małego uczyłam się koreańskiego, dlatego nie mam z nim problemu. Interesuję się muzyką i tańcem ... - chciałam dokończyć, ale nauczycielka przerwała mi w środku zdania.- O naprawdę ? A mogłabyś coś nam zaprezentować? - zapytała błagającym wzrokiem. Pokiwałam głową na zgodę i zaczęłam przypominać sobie parę układów i piosenek w końcu zdecydowałam się na nową piosenkę SNSD - Mr.Mr. Świetnie pamiętałam układ i każde słowo. Zaczęłam śpiewać i tańczyć. Poczułam się obserwowana nie tylko przez nauczycielkę jak i przez uczniów, ale również przez G-dragona. Widziałam, że uważnie śledzi każdy mój ruch. Chłopak wydawał się być naprawdę miły, lecz jego zachowanie budziło dużo wątpliwości co do jego osobowości. Po skończeniu ukłoniłam się z uśmiechem i zobaczyłam, że klasa na czele z Ji Yong'iem. Poczułam się doceniona. Cała klasa zaczęła mi gratulować talentu i prosić o powtórzenie układu. - Wspaniale się poruszasz. Z taką łatwością śpiewasz, że aż chce się słuchać. Dziękujemy za wspaniały występ. Usiądź i zobaczymy co potrafisz z matematyki. A właśnie jestem Kim RionDeah; jestem dyrektorką tej szkoły. - kobieta uśmiechnęła się do mnie. Otworzyłam szeroko oczy z niedowierzania. Nie wiedziałam co mam robić. Lekcja minęła dość szybko. Poznałam klasę, lecz cały czas zastanawiałam się kim jest tak naprawdę G-Dragon i jego świta.

\ HyeRi 

PS. I jak wam się podoba?? Piszcie, bo wasze komentarze najbardziej motywują mnie do dalszego pisania. ^^