wtorek, 2 lipca 2013

Niezapowiedziany taniec (N-VIXX)

Chciałabym was bardzo przeprosić za tak dłuuuugą przerwę, ale naprawde nie wiedziałam z kim pisać kolejny scenariusz XDD. Lecz ten scenariusz chciałabym zadedykować mojej nonce Nataszy dzięki, której możecie czytać te scenariusze.

- Nie ma to jak powylegiwać się na kanapie po wyczerpującym treningu tanecznym.- Westchnełaś upadając na czerwoną kanape w swoim przytulnym pokoiku. Cała rozgrzana podniosłaś butelkę wody i zaczełaś ją pić gdy do twojego pokoju weszła kumpela :
- Nie zgadniesz co się stało ! VIXX wraca do Korei po długim turne. Jestem taka szczęśliwa. Mam tylko cichą nadzieje, że wkońcu chłopaki mnie zauważą przecież jestem na ich każdym koncerce i zawsze ale to zawsze wykupuje bilety przy samej scenie. I... widze że strasznie cie to interesuje ?! - zapytała z ironią
- Przepraszam cię, ale jestem strasznie zmęczona po treningu wiesz, że trenuje teraz 2 razy cięzej na konkurs do teledysku i nie znam tych chłopaków ani z głosu ani z twarzy. A poza tym to nie tylko ty jesteś ich fanocholiczką wiesz ile takich osób jak ty jest na całej kuli ziemskiej ?? - popatrzyłaś na nią z uśmiechem na twojej czerwonej twarzy.
- Ile ?? - zapytała ze śmiechem w głosie - a poza tym to zobaczysz jeszcze zostane dziewczyną HongBin'a i będziemy razem do końca życia - usiadła rozmarzona obok ciebie. Jej oczy zaczeły błyszczeć i przestała kontaktować ze światem .
- Halo ??- zaczełaś machać przed nią dłonią - halo , ziemia do Nataszy!! (XDDD)- nie było z nią żadnego nawet najmniejszego kontaktu. Nie pozostawiała ci innego wyboru jak krzyknąć na całe gardło :
- O mój Boże VIXX !!!- krzyknełaś z całej siły
-AAAA o boże gdzie ??- zerwała się na równe nogi
Zaczełaś się śmiać. Patrzyłaś na nią lekceważąco. Natasza nie była tak tym rozbawiona jak ty :
- W nagrode za to że tak bardzo ich libisz że aż krzyczysz ich imie to pójdziesz że mną na koncert VIXX i na impreze jedyną w mieście która będzie właśnie dla fanocholików takich jak ja i koniec kropka zaraz ide kupić ci bilety . TO TWOJA KARA.
-Niee no prosze .. - błagałaś ją skomlącym głosem
- Idziesz ze mną
Następnego dnia obudziłas się ze świadomością że będziesz musiała iść na jakiś głupi koncert i jeszcze na impreze .
-Przecież ja ich nawet nigdy nie słuchałam. Wstałaś . Ubrałas się w zaduży o 3 rozmiary t-shirt i kótkie dżinsowe spodenki. poszłaś zrobić sobie kawe gdy rozległo sie pukanie do drzwi. Otworzyłaś i zobaczyłas 6 mężczyzn stojących jeden koło drugieg jak jacyś modele. Podszedł do ciebie chłopak wydający się na jakiegoś lidera i powiedział:
- No cześć , wiesz kim jestem ? powiedz mi mała gdzie znajde wille 16 ??
- Cześć , willa 16 jest zaraz obok , nie wiem kim jesteś i nie jestem MAŁA !! - popatrzyłas na niego ironicznie. "Lider " się zmieszał widziałaś że inni zaczeli się strasznie śmiać i zaczęli jeden do drugiego coś mówić
- Uuuu, ale mu pojechała
- Wow ładna i do tego ostra - szeptał i śmiał się pod nosem
W końcu podszedł jeden z nich z fullcap'em na głowie
- Wybacz jestem Ravi a to Hyuk, HongBin, Ken, Leo i N wygląda na to że będziemy sąsiadami
-Miło mi , może wejdziecie na kawe dopiero co zaparzyłam - zachecałaś ich bo w końcu nie co dzień spotyka się 6 słodkich i przystojnych facetów jednocześnie.
- Przepraszamy ale nie możemy zostać ani wejść musimy przygotować się na koncert
- Koncert VIXX'u, o co za szczęście ja i moja przyjaciółka też idziemy na ten koncert szczerze to nie słyszałam jeszcze ich utworów więc będzie ciekawie może pójdziemy tam razem ??- zaproponowałaś uśmiechając się czarująco widziałaś jak się na ciebie patrzą nie mogą oderwać oczu od twoich nóg . jeden z nich zaczą się śmiać i dodał:
- Napewno się spotkamy - uśąmiechną się N
Cóż zamknełaś drzwi. Nalałaś sobie świeżo zapażonej kawy i pobiegłaś do garażu. Garaż - można było tak nazwać pomieszczenie bez auta z mnustwem luster powieszonych na ścianach oraz wieży z której najczęściej puszczałaś muzykę. Zaczełaś tańczyć. Naprzeciwko mieszkali chłopcy. Nie przejmowałaś się tym że ktoś ci się przygląda. Byłaś wręcz zadowolona że jesteś w centrum uwagi. Ravi, N i Ken stali za ogrodzeniem i starali się dostrzec twoje ruchy. No cóż nie było to zbyt łatwe gdyż twoi rodzice zadbali o to by żywopłot był dość wysoki.
- No nic musze iść przygotować się na koncert.- westchnełaś i wyłączyłaś muzykę. Zamknęłaś garaż i poszłaś z niechęcią do pokoju.
Przed wielkim budynkiem stało mnustwo dziewczyn z plakatami płytami i logo grupy na ciuchach. Dopchałyście się do wejścia
- To nasze wejściówki- powiedziała Natasza i nie zastanawiając się dłużej weszłyście czym prędzej hmmm... mozna by tak powiedzieć zostałyście po prostu wepchnięte do środka. Zajełyście miejsa przy samej scenie, gdy ni z tąd ni z owąd pojawił się mężczyzna który podszedł do ciebie i zaptrał :
- To ty jestes__________?
- Taaak?? - powiedziałaś nie wiedząc co masz robić
- Jestem menadzerem chłopaków dowiedzieliśmy się że świetnie tańczysz czy zechciałabyś zatańczyć na podwyższeniu za chłopcami podczas koncertu ruchy dowolne wygodne dla ciebie oczywiście.- nalegał mężczyzna
- Nie wiem co mam powiedzieć ale pewnie z chęcią zatańczę - powiedziałaś zachwycona że ktoś cie dostrzegł
- Twoja koleżanka oczywiście może pójść za scene i ci kibicować albo zostać tutaj
-Zostanę - powiedziała popychając się w stronę menadzera
No cóż poszłaś z menadzerem za scenę uśmiechnięta aż nagle rozpoznałaś Raviego zszokowana popatrzyłaś na całą szóstkę.
-A więc to chłopcy jest ta tancerka mam nadzieje że się z wami oswoi - powiedział menadzer z telefonem w ręce
- Mam nadzieję że się na nas nie złościsz ?? - zapytał cię Ken z słodką minką
- Nie nie to nie wasza wina że was nie znałam - zaczełaś się tłumaczyć- yyy.... to gdzie mam wejść na to podwyższenie i nie przejmujcie się mną jestem tylko tłem - powiedziałaś cała czerwona
-haha - zaśmiał się N- tłem ale zato przepięknym tłem- popatrzył ci prosto w oczy z uśmiechem naa twarzy
- Jestem tu aby tańczyć a nie flirtowac z tobą - powiedziałaś ostro
Poszłas na małą "winde"która wywiozła cię na samą górę chłopcy weszli na scene tylo N troche w nie w sosie. Zaczeli śpiewać ty zaczełaś tańczyć tak 1,2,3,4,5,... piosenkę aż do końca występu. Po zakończonym koncercie N zatrzymał cię przed wyjściem powiedział :
- Kto nauczył cię tak tańczyć ??
- Mama jest tancerką mam to już chyba we krwi - zaśmiałaś się uroczo- wiesz a dlaczego mo nie powiedziałeś że to właśnie wy jesteście tym VIXX ???
- Wiesz gdybym ci powiedział pewnie zaczełabyś piszczeć i wgl. ale powiec mi czy to zaproszenie jest dalej aktualne ??
- No wiesz... - przerwała wam jakaś dziewczyna z prośbą o zdjęcie i autograf - pewnie tylko nie wiem czy masz czas -westchnelaś
- To jak jutro w "Cafe Princess" - nie czekając na odpowiedź poszedł za Ravim
- Jasne - powiedziałaś uśmiechnięta

PS.Może nie należy do najdłuższych, ale mi się podoba

4 komentarze:

  1. oooo dobre, zaskoczylas mnie ii to jaak z tym ;D obys jakis kolejny napisala szybko ^^ . Przyjmujesz zamowienia ??;D

    OdpowiedzUsuń
  2. pewnie nawet było by mi lepiej wymyślić scenariusz ;DD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja. Ci. Zajebię. xD
    Z jakiej racji używasz mojego imienia? XDDD
    Btw. ja kocham Leo, nie HONGBINA XD
    Grr.
    Ale coraz lepiej ci idzie :D
    Możesz wstawić u sb moje scenariusze, tylko wiesz jak tam podpisać :D
    JiHan ( Natasza )

    OdpowiedzUsuń
  4. ,, jeszcze zostane dziewczyną HongBin'a i będziemy razem do końca życia - usiadła rozmarzona obok ciebie. Jej oczy zaczeły błyszczeć i przestała kontaktować ze światem .'' skąd ja to znam...

    OdpowiedzUsuń