Annyeong~~ wróciłam i dzięki waszym likom napisałam kolejny rozdzialik, a przy okazji chciałabym przeprosić za tak późne wstawienie, ale zrozumcie szkoła :)
Nastał ranek. Przez całą noc miałam uczucie, że coś mnie przygniata. Otworzyłam oczy i pierwsze co zauważyłam była to twarz chłopaka. Śpiący Daesung był wtulony we mnie jak do jakiegoś misia. Gdy dotarło to do mnie, że leżę w łóżku razem z chłopakiem miałam ochotę krzyczeć, lecz zarazem byłam podekscytowana. Moje ciało zaczęło reagować na stres i zdumienie. Leżałam tak bez ruchu przez około 4 minut kiedy zauważyłam jak chłopak zaczyna otwierać oczy. Serce zaczęło bić mi coraz mocniej. Zaspany chłopak popatrzył tylko na mnie nie wiedząc o co chodzi powiedział po cichu :
- O już nie śpisz ? To dzień dobry mały szkrabie ..- powiedział i ziewną leniwie. Patrzyłam na niego z szeroko otwartymi oczami. Chłopak wstał rozciągnął się i wyszedł z pokoju.
- Dzień dobry Oppa. - powiedziałam pod nosem, gdy tylko chłopak opuścił pomieszczenie. Z zaszokowaniem na twarzy wstałam i postanowiłam się jak najszybciej przebrać przecież nie mógł mnie zobaczyć kolejny dzień w tym samym stroju . Podbiegłam do wolno stojącej drewnianej szafy i wyciągnęłam z niej jasne krótkie jeansy i białą w pół przeźroczystą koszulę. jednym ruchem przeczesałam włosy palcami i wyszłam z pokoju. W salonie siedział chłopak i szukał coś w swoim telefonie.
- Oppa, może coś zjesz na pewno jesteś głodny. - powiedziałam czując się dość niezręcznie
- Ne , poproszę - powiedział, spoglądając na mnie z uśmiechem na ustach. Odwróciłam się i weszłam do kuchni. Było to raczej średniego rozmiaru pomieszczenie z jasnymi ścianami. Indeks kuchenny jak zawsze błyszczał z czystości. Podeszłam do lodówki stojącej przy oknie. Otworzyłam ją i ku mojemu zdziwieniu była praktycznie pusta. Z powrotem wróciłam się do dużego pokoju i spoglądając na Daesunga powiedziałam
- Musze iść do sklepu zostań zaraz wrócę
- Pójdę z tobą - powiedział blondyn
- Nie musisz - zaśmiałam się
- Owszem muszę. Obiecałem twojemu tacie, że do puki nie wróci nie odejdę od ciebie - powiedział łapiąc za telefon i wyszedł z pokoju,a następnie udał się do drzwi frontowych. Złapałam za portfel i pobiegłam za chłopakiem. Po wyjściu z domu zapadła ta niezręczna cisza. W końcu wzięłam się w garść i zapytałam :
- Czego jesteś dla mnie taki miły ?
- A nie mogę jesteś dla mnie .. - urwał nagle - jak .. ktoś ważny - dodał po głębszym zastanowieniu . Poczułam tylko jak oblewa mnie rumieniec .
- Chincha ? - zapytałam nie dowierzając
- Ne - Uśmiechną się chłopak. Po dotarciu do sklepu wzięłam koszyk i zaczęłam go pchać ku stoisku z warzywami. Czułam tylko jak chłopak podąża za mną. W pewnym momencie chciałam chwycić za bakłażana, gdy Daesung chwycił mnie za pas i powiedział :
- I tak nie dostaniesz. Pozwól., że ci pomogę. Wybierzemy tego, bo jest mniejszy i będzie świeższy. - powiedział ze skupieniem. Poczułam się dość dziwnie, a zarazem chciałam więcej ciepła z jego strony.
- Ne Oppa . A powiedz mi ... - ucichł mi głos
- Hmm.. ? - burknął chłopak wybierając opakowanie z marchewkami.
- Ty jesteś gejem ? Nie żeby mi to przeszkadzało czy coś, ale...- przerwał mi chłopak, który miał szeroko otworzone oczy.
- Czego ? Nie nie jestem Gejem co ci przyszło do głowy ? - zapytał
- Hmm... no w sumie to sam tak powiedziałeś i jeszcze na dodatek spaliśmy w jednym łóżku, a ty nic nie zareagowałeś . - powiedziałam uciszając swój głos, gdy tylko zauważyłam jak chłopak zaczyna na mnie patrzeć dość surowo. Po krótkim namyśle chłopak chwycił mnie za ramiona i zaczął się zbliżać do mojej twarzy. - Ooooppa ? Co ty robisz ? - zapytałam zdziwiona zachowaniem chłopaka
- Sprawdzam czy jestem gejem - odpowiedział
- No,ale to chyba jasne. Nie chce, żebyś robił coś czego nie chcesz nie zależy mi na twojej orientacji. - powiedziałam kiedy chłopak pocałował mnie w czoło
- No nie mogę ... - powiedział sam do siebie odchodząc i zostawiając mnie samą przy stoisku. Zrozumiałam go od razu i podbiegłam go przytulić .
- Oppa nie martw się znajdziesz sobie fajnego chłopaka... - przerwał mi
- NIE . Ty niczego nie rozumiesz to nie tak jak myślisz . My ... my .... - zaciął się i nie mógł dalej nic powiedzieć.
- Spokojnie już dobrze . -powiedziałam
-Yhhh... nie no muszę ci o tym powiedzieć . Jestem .....
\HyeRi
PS. jak myślicie kim jest Daesung ? Piszcie w komentarzach czy się wam podobało :)